logo

piątek, 22 czerwca 2012

Konfiura czereśniowa rumem i tonką pachnąca

Jakiś czas temu dostałam od Bei wspaniałą, pachnącą przeyłkę, tonkę, cudne "fasolki", których zapach, aromat i smak są ... no właśnie,... dla mnie to wanilia, anyż, cynamon, goździk w oparach wędzonych śliwek.... Dostalam tych ziarenek 10 sztuk, połowu już nie ma, czekają na inne owoce;)


Dziś proponuję konfiturę z czereśni, zrobiłam dwa rodzaje, o następnym mowa jutro, dziś zapraszam na tą z tonką, o której więcej możecie się dowiedzieć stąd.


Bea - jeszcze raz dziękuję za to cudo a mój synek za kartkę z żółwikiem, jest w niej zakochany;)



Sama też znalazłam kilka wspaniałych słów na jej temat:

Etniczność tonki to region Orinoko, Gujana, Wenezuela. Mistyczny, hipnotyzujący aromat oscylujący między gorzkim migdałem, miodem i wanilią. Muśnięcie goździka? Egzotyczny aromat tytoniu, a może wybornego rumu?

Zastosowanie:
  • używana w mikroskopijnych ilościach do ciast – na etapie zagniatanej masy, deserów na bazie kokosu, orzechów włoskich lub maku
  • sprawdza się wszędzie, gdzie standardowym dodatkiem jest wanilia lub gorzki migdał – a gdzie poszukuje się bardziej ciekawej nuty. Crème brûlée
  • intrygująca w połączeniu z foie gras, inną smażoną wątrobą, cielęciną, z daniami rybnymi lub owocami morza – np. krewetkami słodkowodnymi
  • wystarczy jedynie szczypta. Potrawy można przyprawiać trąc produkt bezpośrednio na mini-tarce. Alternatywnie: 1-2 sztuki tonki podgrzej w płynie przed jego dodaniem do przygotowywanej potrawy. Inną metodą jest pozostawienie 1-2 sztuk tonki w lekkim rumie, a następnie użycie alkoholu do aromatyzowania potrawy (źródło)



Składniki:
  • 3 kg wypestkowanych czereśni
  • 600 g cukru
  • 100 ml rumu
  • 3 ziarenka tonki
  • 1/2 soku z cytryny

Przygotowanie:
  • wypestkowane czereśnie zalać rumem, wymieszać, zasypać cukrem, wymieszać i ostawić na 5-6 godzin
  • po minionym czasie przełożyć do garnka razem z powstałym sokiem, zetrzeń nasiona tonki - ja ścieram na tej samej tarce co gałkę muszkatałową, wycisnąć sok z cytryny
  • doprowadzić do zagotowania, mieszając pogotować około 10-15 minut, wyłączyć, zostawić do następnego dnia
  • na drugi dzień znowu doprowadzić do zagotowania, zmniejszyć palnik i pogotować około 40-50 minut, od czasu do czasu mieszając, zostawić do ostygnięcia
  • tego samego dnia wieczorem znowu je podsmażyć i jak już są wystarczająco gęste nałożyć do słoików, zakręcić, odwrócić na chwilę, po czym zostawić do całkowitego ostygnięcia


  • Kto chce może jeszcze dodatkowo słoiki zapasteryzować, ja tego nie robię




Zapraszam także na inne przetwory z czereśni:

Smacznego:)

21 komentarzy:

  1. kartka przesympatyczna:)

    a tej przyprawy nie znam. przepiękne konfitury :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kartka jest słodziutka;) A o tonce naczytałam się właśnie u Bei i można było ją wygrać udało mi się, więc mam i z nią pichcę;) Jest cudowna!

      Usuń
  2. Nigdy nie robiłam dżemu czy konfitury z czereśni bo u nas wiśnie królują. W tym roku miałam ten zamiar a tu proszę, czereśni dobrych nie mam pod ręką, drożyzna i do tego wyjeżdżam w ich sezonie:(
    Ta tonka mnie zainteresowała, zaraz poszukam gdzie ją można kupić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. A i wiśnie też przerabiamy, ale te już w mniejszych ilosciach, bo aż tak obficie nie owocują;)

      Usuń
    3. My robimy co roku, u Mamy z 2 drzew, tej wczesnej czerwcowej i lipcowej czereśni jest jakieś 300 kg owoców;) nas też dużo, więc ma Kto to zbierać, przerabiać i zjadać;) Mam to szczęście, że nie muszę kupować, bo pewnie bym nie kupiła;(

      Usuń
  3. Nigdy jeszcze nie spotkałam się z ziarenkami tonki, ale po Twoim opisie jestem nimi zachwycona skoro łączą tyle aromatów i to tych moich ulubionych. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, zaraz dołączę kilka słów o tym cudnym ziarenku;)

      Usuń
  4. Bardzo apetyczne zdjęcie aż mam ochotę złapać za łyżeczkę:) Ja też nie spotkałam nigdy tonki ba nawet nie słyszałam,ale skoro tak się zachwycasz to znaczy że warta zakupu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, jak pisałam widziałam i czytałam u niej u Bei, akurat miała konkurs i się załapałam;) Jest drogą przyprawą, ale w sezonie przetworów warto ją zakupić, chociaż wspaniale nadaje się do innych potraw, jednak jak dla mnie najwspanialsza wlaśnie jest do konitur;) Pozdrawiam Kochana!

      Usuń
  5. Podoba mi się ta aromatyczna konfitura. Ja teraz jestem na etapie truskawkowo - rabarbarowej z tonką od Bei :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wiesz doskonale o czym piszę;) Pozdrawiam serdecznie;)

      Usuń
  6. O tonce mało wiem, póki co :) a konfitura jest niesamowicie "zachęcająca"!

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Kochana, wczoraj polubilam Twoj profil na Facebooku.
    Jestem pelna podziwu dla Ciebie, Twoich zdolnosci organizacyjnych.
    Jesli to nie problem, czy w wolnej chwili moglabys napisac do mnie na maila?
    sonja-r@wp.pl

    serdecznie Cie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Soniu;) Dziękuję za tak miłe słowa;) Normalnie rosnę w górę;)) Pozdrawiam i milego weekendu życzę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana napisalam sama prawde, po prostu. Podziwiam ludzi potrafiacych tak zorganizowac sobie czas. Przede wszystkim laczac internet z obowiazkami domowymi :)

      Usuń
  9. Ta konfituta brzmi wspaniale! Rum i tonka to moje ulubione dodatki :) I ciesze sie oczywiscie, ze tonka przypadla Ci do gustu :))
    (i zolwik tez ;))

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że przypadla, uwielbiam ją;) Dziękuję raz jeszcze;) Żółwik jest u synka w pokoju;)

      Usuń
  10. KonfituRa oczywiscie.. ;))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!

Drukowanie przepisu

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...