logo

piątek, 28 września 2012

Przerwa na blogu

Piątkowego postu z serii "Przepis z opakowanie" nie będzie, jutro i pojutrze też nic nie dodam...

Przepraszam, dopadły mnie bardzo ważne sprawy osobiste i nie mam weny na pisanie postów, gotowanie, robienie zdjęć...

Znikam na chwilę, mam nadzieję, że kilka dni mi wystarczy, przepraszam, ale muszę całkowicie poświęcić się i znaleźć jak najszybciej rozwiązania.

Napisałam też na facebook-u taką wiadomość, ale nie wszyscy z niego korzystacie, a nie chcę zniknąć ot tak bez wytłumaczenia się.

Trzymajcie proszę kciuki, żebym jak najszybciej znalazła najlepsze rozwiązanie.
Nie mogę napisać nic więcej, są to bardzo ważne sprawy osobiste, które niestety wpływają na moją blogową przerwę.

Pozdrawiam serdecznie, Ewa.

czwartek, 27 września 2012

Mój pierwszy chleb z maszyny

Jak wiecie chleby piekę od ponad pół roku, na zakwasie żytnim, pszennym, żurkowym i na drożdżach. Także bułeczki, chałki i bagietki już opanowałam i ciągle z przyjemnością poznaję nowe smaki, nowe przepisy.

Udało mi się wygrać wypiekacz do chleba w akcji "Upiecz smakowity Chleb" , dopiero się z nim zapoznaję, ale już go bardzo lubię.
Jest cichutki, ładnie wygląda i pierwszy chlebek wyszedł wspaniale, w niespełna 1,5 godziny był gotowy.


Maszyna troszkę mi pomoże, bo w międzyczasie, kiedy zakwasowe chlebki będą sobie rosły i czekały na miejsce w piekarniku, nastawię szybciutko drożdżowy i sam się zrobi;)


Dodatkowym atutem jest możliwość przetwarzania warzyw i owoców na konfitury i dżemy.
Coś będę kombinować jeszcze w tym roku;)

Koniec tego długiego wstępu, zapraszam na przepis z książeczki - instrukcji obsługi, w pierwszej kolejności je wypróbuję, a ten już dziś polecam.
Ważne jest dodawanie składników w określonej kolejności, najpierw płyny - woda, mleko, olej, masło, potem sól, cukier, mąka, drożdże.





Składniki na bochenek 900g:

  • 330 ml wody
  • 3 łyżki oleju
  • 2 łyżeczki soli
  • 4 łyżki cukru
  • 600 g mąki pszennej typ 550
  • drożdże suche 2 łyżeczki - dałam 18 g świeżych

Przygotowanie:
  • do pojemnika maszyny wlewamy wodę
  • dodajemy olej, następnie sól i cukier
  • na to wszystko wsypujemy mąkę, ja zawsze dodatkowo ją przesiewam
  • na wierzch rozdrobnione drożdże
  • umieszczamy pojemnik w maszynie, zamykamy i włączamy odpowiedni program, w tym wypadku był to program 6
  • po półtorej godzinie, jak wypiekacz skończył swoją pracę, za pomocą łapki sylikonowej wyciągamy chleb z maszyny, następnie z formy - dosłownie z niej wyskakuje i zostawiamy na godzinę do kratce do wystygnięcia


Smacznego;)

środa, 26 września 2012

Chicken Caesar Salad

Najlepszą caesar salad jedliśmy na lotnisku w Londynie.... tego smaku nie mogę zapomnieć, odtwarzałam go kilkanaście razy i zawsze czegoś brakowało.

Ta dzisiejsza propozycja jest pyszna, ale na tą najlepszą muszę sobie polecieć;)


Pierś z kurczaka upiekłam w papirusie Winiary, smak neutralny, dobry, ale najbardziej jestem zadowolona z soczystości mięsa, bo jest całe mięciutkie i wypieczone, więc ten patent pod tym względem bardzo mi się podoba.


Sos to moja wieloletnia kombinacja, jest wspaniały. Sałatę tniemy na cieniutkie paseczki, bo tak my lubimy najbardziej, wtedy sos jest wszędzie. Taka porcja jest idealna na obiad i można się najeść.





Składniki na 2 obiadowe sałatki:
  • 2 kawałki kurczaka, każdy po około 200 g
  • 2 arkusze papirusa Winiary - z czosnkiem i ziołami
  • 3 kromki chleba - ja miałam orkiszowy
  • 1/2 główki średniej wielkości sałaty lodowej
  • 50 g parmezanu w kawałku, miałam Grana Padano

  • 4 fileciki anchois w oleju
  • 5 łyżek majonezu
  • 1 ząbek czosnku
  • 3 łyżki octu winnego

Przygotowanie:
  • piersi z kurczaka usmażyć według przepisu na opakowaniu, czyli na rozgrzanej patelni ułożyć mięso, które wkładamy pomiędzy płaty pergaminu, smażymy po około 5-7 minut z każdej strony
  • w tym czasie na drugiej patelni robimu grzanki: chleb kroimy w drobną kostkę i wrzucamy na gorącą patelnię, potrząsamy kilka razy, żeby się nie przypaliły
  • sałatę kroimy w cienkie paseczki albo tak jak lubimy  i wrzucamy do większej miski
  • dodajemy pokrojony na cienkie kawalki parmezan, mieszamy
  • do naczynia blendera dodajemy majonez, wyciśnięty ząbek czosnku, anchois - miksujemy, dodajemy ocet winny, miksujemy
  • sos wlewamy do sałaty, dokladnie mieszamy, pod sam koniec dodajemy grzanki - inaczej za bardzo nam namokną, a mają chrupać
  • wykładamy sałatę na talerze
  • gorącą pierś kroimy w 1 cm paski, układamy na sałacie i odrazu zajadamy


Smacznego;)

Przepis dodaję do akcji

Chleb na kanapki

Taki "słodki" tytuł nosi ten przepis w "Księdze chleba", do tej pory myślałam, że kazdy chleb jest na kanapki i że to jego główna rola.


Moje bochenki rosły jak szalone bo zrobiłam z 1 i 1/2 porcji, aż popękały, było im za ciasno w tych malych keksówkach, chociaż z drugiej strony wyrosły i nabrały pięknego wyglądu.




Składniki:

  • 500 g mąki pszennej
  • 500 g mąki pszennej razowej
  • 125 ml mleka
  • 1 łyżeczka cukru
  • 10 g świeżych drożdży
  • 50 g oliwy lub oleju
  • 1/4 łyżeczki soli
  • oleje do wysmarowania foremek

Przygotowanie:
  • z mleka, cukru i drożdży zrobić rozczyn, zostawić na 10-15 minut
  • mąkę wsypać do dużej miski, zrobić dołek i wlać do niego podrośnięty rozczyn
  • dodać sól, oliwę i wyrobić ciasto, będzie dość gęste
  • podsypać lekko mąką, przykryć, zostawić do podrośnięcia - ma podwoić swoją objętość
  • wyrośnięte ciasto jeszcze raz dobrze wyrobić na podsypanej mąką stolnicy
  • foremki posmarować dokładnie olejem
  • ciasto podzielić na 2 części, każdą rozwałkować-rozpłaszczyć i złożyć w formę prostokąta, którą ułożyć w blasze
  • nakryć, odstawić do wyrośnięcia
  • podrośnięte posypać z wierzchu mąką i piec w nagrzanym piekarniku do 220-200 stopni około 30-40 minut


Smacznego;)

wtorek, 25 września 2012

Buraczki z czosnkiem

O mało co przegapiłabym pyszny przepis na buraczki, może jeszcze Ktoś zdąży zrobić.
Ja w tym roku zrobiłam tylko 3 rodzaje, te zwykłe, te z czosnkiem i marynowane, ale o nich już w następnym sezonie;)


Buraczki z tego przepisu robi się bardzo szybko, jak wiadomo najdłużej trwa ich zerwanie, umycie, ugotowanie - około 1-1,5 godziny.
Zawsze ciasno układam je w dużym garnku i zalewam zimną wodą. Sprawdzam widelcem już  po pierwszej godzinie czy są miękkie. Wyciągam je do dużej miski, zalewam zimną wodą i odrazu obieram, skóra schodzi z nich wtedy idelanie. I nie bawię się w ścieranie na ręcznej tarce, wrzucam buraczki do maszynki elektrycznej,  trwa to naprawdę kilka minut.




Składniki:
  • 5 kg tartych buraczków
  • 1 łyżka soli
  • 8 ząbków czosnku

Przygotowanie:
  • w dużej misce wymieszać buraczki z solą
  • dodać rozgniecione ząbki czosnku, bardzo dokładnie wymieszać
  • ponakładać ciasno do słoików
  • pasteryzować 20 minut od zagotowania

Prawda, że łatwo?;)



Smacznego;)

Przepis dodaję do akcji Skarby Jesieni w Kuchni Alergika


Zupa z korbala

Wiem, wiem, powtarzam się i zachwycam tą książką, ale co ja poradzę, że ona naprawdę jest pełna pysznych przepisów, które kuszą mnie spod prawie 600-set stron;)


Korbala, to po kujawsku dynia i z tego też regionu pochodzi przepis na słodką zupę z jej udziałem.


Recepturę wypatrzyłam w "Kuchni polskiej potrawy regionalne" H. Szymanderskiej.
Zrobiłam z połowy porcji, były to dwa pełne talerze zupy, na pierwsze danie wystarczyło, ale przepis podam jak jest oryginalnie, z moimi dwoma małymi zmianami w nawiasie, ponieważ zależało mi na udziale tej zupy w akcji Skarby Jesieni w Kuchni Alergika.




Składniki:
  • 700 g korbali (dyni) już po obraniu i bez pestek
  • 6 szklanek wody
  • 1 szklanka śmietany - użyłam roślinnej
  • szklanka ugotowanego na sypko ryżu
  • 2 łyżki płatków migdałowych - zrezygnowałam
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • sól i cukier do smaku

Przygotowanie:
  • miąższ dyni pokroić w plastry, zalać wodą, gotować do miękkości, zmiksować
  • śmietankę wymieszać z cynamonem
  • zmiksowane purre dyniowe zagotować, doprawić solą, cukrem
  • dodać śmietankę z cynamonem
  • do zupy wsypujemy ryż i podprażone płatki migdałów - ja pominęłam, mieszamy, gotujemy 2-3 minuty
  • podajemy gorącą


Smacznego;)


poniedziałek, 24 września 2012

Śniadanie do łóżka

Otworzyłam już pierwszy słoik ogórków kiszonych z tego roku, hmmm.... pyszne, wczoraj do śniadania i obiadu i jeszcze dziś na ogórkową będzie.


Przepis miałam upatrzony od jakiegoś czasu w "Kuchni Polskiej potrawy regionalne" H. Szymanderskiej, a że dodatkowo pochodzi z regionu Pomorze i Kaszuby, to musiałam jak najszybciej wypróbować to danie.


W książce posiada nazwę: Kaszubska prażnica, na którą z wielką przyjemnością Was zapraszam!




Składniki dla 3 osób:

  • 6 jajek
  • 3 łyżeczki mąki
  • 3 łyżki wody lub mleka
  • 100 g wędzonej słoniny lub boczku - dałam bekon, mamy długie zęby na słoninę, a boczku nie miałam
  • sól 

Przygotowanie:
  • bekon kroimy w kostkę i dość mocno przysmażamy
  • jaja rozbijamy do miski, dodajemy mąkę i mleko lub wodę, doprawiamy solą, dokladnie ze sobą łączymy - mieszamy
  • zalewamy masą usmażony bekon
  • utworzony na patelni placek przekrawamy na krzyż (ja na 8 części, bo robiłam podwójną porcję i na dużej patelni) i przewracamy ćwiartki (ósemki) na drugą stronę i obsmażamy
  • podajemy z chlebem lub ziemniakami i z dodatkiem kiszonych ogórków


Smacznego;)

niedziela, 23 września 2012

Sernik waniliowy na zimno

Lato pożegnałam sernikiem waniliowym na zimno z owocami i galaretką. Jest to jednak ciasto-deser, które cały rok gości na moim stole i jest jednym z obowiązkowych na kilku imprezach.


Zamiast w tradycyjnej tortownicy zrobiłam 3 dość pokaźne pucharki i 2 słoiczki na wynos, które M. wziął ze sobą do pracy.


Szybciutkie w zrobieniu, pyszne i rześkie w jedzeniu, idealnie smakowały, bo ostatnie dni lata były w moim mieście pełne słońca.


Ta ilość normalnie ląduje w tortownicy o średnicy 28 cm.




Składniki:

  • 500 g ulubionego serka waniliowego
  • 200 ml śmietany kremówki 36%
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 2 łyżki żelatyny
  • 2 galaretki - u mnie 2 smaki - cytryna i truskawka
  • owoce w ilości jaką lubimy, u mnie w wresji pucharkowej około 700 g

Przygotowanie:
  • galaretki rozpuszczamy, każdą osobno i każdą w 400 ml
  • żelatynę namaczamy w 6-7 łyżkach gorącej wody, mieszamy do całkowitego ropuszczenia się
  • na dno pucharków układamy owoce - ja dałam mrożone maliny i truskawki, dzięki temu szybciej mi stężała i wkładamy do lodówki
  • ubijamy śmietanę, pod koniec dodajemy cukier puder
  • następnie już na małych obrotach do ubitej kremówki dodajemy serek i pomalutku, łyżeczka po łyżeczce rozpuszczoną żelatynę
  • masę wykładamy do pucharków na galaretkę z owocami, wstawiamy do lodówki na 20-30 minut
  • po tym czasie układamy resztę owoców na masę sernikową i zalewamy drugim smakiem tężejącej galaretki
  • wstawiamy do lodówki na 1-2 godziny - w przypadku 1 dużego ciasta na dno warto ułożyć biszkopty (dodałam po 3 sztuki do pucharków) i całość chłodzić kilka godzin, przynajmniej 4



`Smacznego;)

piątek, 21 września 2012

Przepis z opakowania - indyjska zupa z kurczakiem

Nawet nie wiecie jak się cieszę, że piątkowe "przepisy z opakowania" przypadły Wam do gustu.
W tym tygodniu szukając inspiracji wśród swoich uzbieranych w pokaźną kolekcję opakowań trafiłam na wspaniały przepis z opakowania po jogurcie greckim firmy Candia Greek Style.


Zapraszam na przepyszną zupę indyjską, która smakuje prawie jak w naszej ukochanej indyjskiej restauracji, piszę prawie, bo tamta ma smak płynący z rąk i serca indyjskiego kucharza, to jest jedyny składnik, który brakuje tej mojej;)


Od siebie dodałam extra sok z cytryny, było wspaniale.



Składniki:

  • 340 g jogurtu greckiego
  • 300 g piersi z kurczaka
  • 500 ml bulionu warzywnego
  • 1 łyżka klarowanego masła
  • 1 duża cebula
  • 50 g ryżu dłygoziarnistego
  • 1/2 łyżeczki mielonego kminku
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • 2 goździki
  • 2 cm świeżego imbiru
  • 1 łyżeczka tłuczonych ziaren kolendry
  • szczypta pieprzu cayenne
  • pieprz czarny i sól
  • sok z 1/2 dużej cytryny - moja ingerencja


Przygotowanie:
  • cebulę i imbir drobno poszatkować i poddusić w garnku na rozgrzanym maśle
  • mięso pokroić w cienkie paski i obtoczyć w wymieszanych dokładnie przyprawach
  • wszystko połączyć z jogurtem, stopniowo dodawać bulion, ciągle mieszając
  • dodaać goździki oraz ryż
  • gotować pod przykryciem na wolnym ogniu około 15 minut, pod sam koniec dodać sok z cytryny
  • doprawić solą i pieprzem


Smacznego;)

czwartek, 20 września 2012

Jabłka na szarlotkę

Jak mieszkałam w domu rodzinnym, to tylko mus jabłkowy robiłam do słoików.
Takich jabłek na szarlotkę nie musiałam robić, bo zawsze na świeżo robiłam je z jabłek przechowywanych w takiej prawdziwej piwnicy.
Stoi ona na zewnątrz, jest to dość spora konstrukcja wielkości około 45 metrów, zbudowana z płyt kamiennych, obłożonych słomą, posypana ziemią i znowu słomą.... w środku półki na słoiki - przetwory, boksy na ziemniaki, włoszczyznę, kapustę.... Jabłka przechowywane są w drewnianych skrzyniach wyściełanych słomą. W ten sposób całą zimę mieliśmy świeże, jędrne jabłuszka pod ręką.

Teraz, kiedy jestem na swoim i mieszkam w bloku przerabiam jabłka, które dostanę od Mamy i zamykam w słoiku, jedne z goździkami, drugie z wanilią, trzecie z imbirem i same.
Takie gotowe jabłuszka już tylko dosładzamy i doprawiamy wedle uznania bezpośrednio przed użyciem.


Doskonałe na szarlotkę, do crumble, naleśników, placuszków.



Składniki:
  • jabłka
  • gożdziki, laski wanilii, świeży imbir



Przygotowanie:
  • jabłka umyć, obrać, pokroić w kostkę
  • przełożyć do dużego garnka, dodać kilka gożdzików, albo wyłuskane ziarenka z laski wanilii lub starty imbir - ja na jeden raz robię porcję z 4 kg owoców - wtedy biorę po 10-12 goździków, 2 laski waniliowe, 1 łyżkę startego imbiru
  • podlać wodą - na 4kg jabłek 2 szklanki wody i gotujemy przez kilkanaście minut na średnim ogniu, ciągle mieszając, żeby się nie przypaliły
  • gdy połowa puści sok i powstanie mus - musimy mieszać, żeby tylko połowa nam się w niego zamieniła, gorące nakładamy do słoików i pasteryzujemy - 15 minut od zagotowania


  • wynosimy w ciemne, chłodne miejsce

Smacznego;)

Ciasto bezowe z jesienymi darami


To ciasto powstało z myślą o pewnym konkursie i choć nie zajęło żadnego miejsca, to mój M. po ogłoszeniu wyników powiedział, że dla Niego już wygrało i te słowa, buziak i przytulenie, to najlepsza nagroda, tak więc powiadam Wam, bierzcie udział w konkursach, są też nagrody poza nimi, o wiele więcej warte;)


Zmontowane spontanicznie, z tego co było pod ręką, troszkę takie piernikowe, jesienne, fajne.




Składniki na tortownicę o średnicy 26 cm:
  • 200 g mąki
  • 150 g cukru
  • 150 g miękkiego masła
  • 150 g powideł śliwkowych z tego przepisu
  • 1/2 szklanki mlka
  • 2 jajka
  • 3 żołtka
  • 2 łyżki cukru waniliowego z tego przepisu
  • otarta skóra z 1 cytryny
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka cynamonu

  • 2 gruszki
  • 1 duże jabłko
  • 1 łyżka masła
  • 20 g żelfixu 2:1
  • 1 szklanka słodzonej dyni z tego przepisu
  • 3 białka
  • cukier puder


Przygotowanie:
  • dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, resztę papieru wypuścić na zewnątrz, a brzegi posmarować cienko tłuszczem
  • z 3 łyżeczek cukru przygotować karmel - rozpuścić na patelni, a następnie połączyć go z lekko podgrzanym mlekiem i krótko zagotować, wyłączyć
  • żółtka utrzeć z cukrem waniliowym na gładką masę, dodać do karmelu z mlekiem i pogrzewać na najmniejszym ogniu aż do zgęstnienia masy - nie gotować
  • masło utrzeć z 5 łyżkami cukru na gładką masę, dodać 2 jajka, skórkę cytrynową, miksować
  • mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i cynamonem dodać do masy
  • na sam koniec dodajemy masę karmelową, miksujemy do połącznia się składników
  • masę wyłożyć do tortownicy, na wierzchu delikatnie rozsmarować równo powidła śliwkowe
  • piec w nagrzanym piekarniku do 160 stopni 20 minut
  • białka ubić na sztywną pianę, pod koniec dodać resztę cukru jaki nam pozostał
  • masę bezową umieścić na cieście na samych brzegach, ja wykladałam łyżką, piec 1 godzinę w 140 stopniach, wyjąć 
  • jabłko i gruszki umyć, obrać, pokroić w półplasterki, podsmażyć na maśle około 3-4 minut, dodać syrop ze słoiczka od słodzonej dyni, dodać zelfix, podsmażyć około 1-2 minuty, wyłożyć w środek ciasta
  • na wierzchu poukładać dynię, poczekać aż całkowicie ostygnie i schłodzić jeszcze chwilkę w lodówce
  • podawać posypane cukrem pudrem 




 Smacznego;)

środa, 19 września 2012

Konfitura figowo-pomarańczowa

W sobotę z samego rana, kiedy moi panowie słodko spali pojechałam na swoje ukochane targowisko w Gdańsku, na halę targową.
Kupiłam pomidory grudziądzkie i limę pomarańczową, kalafiora, fasolkę szparagową, bakłażana, dynię, włoszczyznę i figi - niestety ostatnie i jedyne na całym targowisku 3 sztuki.


W pierwszej chciałam je zjeść ot tak, same, do sałatki może, ale stwierdziłam, że jednak je przerobię i w ten sposób powstały 2 słoiczki wspaniałej, jedynej w swoim rodzaju konfitury figowo-pomarańczowej.

Przepis zainspirowany przetworami figowymi z blogu Bea w Kuchni, ale w całości zmontowany w mojej głowie, na mojej kuchence.




Figowiec pospolity (Ficus carica L.), zwany też figą pospolitą, figą karyjską, drzewem figowym – gatunek drzewa lub krzewu należący do rodzinymorwowatych. Prawdopodobnie pochodzi ze środkowo-zachodniej Azji lub Azji Mniejszej. Jest uprawiany w licznych krajach obszaru tropikalnego i subtropikalnego, oprócz okazów uprawianych występują tu także formy zdziczałe.

Zastosowanie:

  • Wartości odżywcze: świeże figi zawierają od 12 do 25% glukozy i fruktozy, do 4% pektyny, do 7% celulozy, witaminy C i z grupy B oraz karoten. Są bardzo bogate w sole mineralne, zawierają przeciętnie: potas (1100 mg%), wapń (230 mg%), magnez (120 mg%), fosfor (260 mg%).
  • Sztuka kulinarna: figi występują w różnych odmianach, np. ciemnofioletowe są spożywane na surowo, a jasnozielone suszone, (nabierają przy tym charakterystycznej, bursztynowej barwy) i sprasowywane, w której to postaci są najczęściej spotykane w handlu i zaliczane do bakalii. Charakteryzują się one dużą wartością energetyczną, gdyż zawierają 50 – 75% cukrów. Suszone figi zawierają bardzo duże ilości magnezu, wapnia i innych soli mineralnych. Wykazano na grupie uczestników, że suszone figi posiadają silne właściwości antyoksydacyjne, które są związane z dużym stężeniem polifenoli[potrzebne źródło]. Przynajmniej część ze wspomnianych polifenoli ma właściwości przeciwnowotworowe, co z kolei zostało zademonstrowane w badaniu in vitro. Owoce ponadto przetwarza się na konfitury, dżemy i konserwy. Są podstawą produkowanego na południu Europy wina figowego. Suszone i podprażone figi stosuje się jako namiastkę kawy, która dzięki substancjom zawartym w bielmie ma lekko orzechowy posmak.
  • Figowce często są sadzone w krajach, gdzie rosną jako rośliny wiatrochronne na skrajach plantacji winorośli.
  • Drewno figowców jest twarde i zwarte, dzięki czemu w stolarstwie służy do wyrabiania toczonych drobiazgów.
  • Medycyna ludowa: w krajach południowych zaleca się figi przy schorzeniach sercowo-naczyniowych i niedokrwistości. Konfitury i odwary z "owoców" medycyna ludowa zaleca na nieżyty żołądka i zaparcia. W Gruzji odwar z liści stosowany jest przy kaszlu i przeziębieniach, a sok mleczny do leczenia ran.
  • W starożytności i średniowieczu sok z pędów figowca był używany do sporządania spoiwa temperowego[2]
(informacja z Wikipedii, więcej tutaj)




Składniki:

  • 3 figi - około 300 g
  • 1 średnia pomarańcza
  • 50 ml likieru pomarańczowego
  • 50 g cukru brązowego

Przygotowanie:
  • figi delikatnie umyć, osuszyć, pokroić na 4-6 części
  • pomarańczę dokładnie umyć, zetrzeć skórkę, wycisnąć sok
  • figi umieścić w misce, posypać skórką, zalać sokiem pomaranczowym, odstawić na kilka godzin do lodówki, ja zostawiłam na całą noc
  • następnego dnia przekładamy wszystko do garnka, podlewamy likierem, dosypujemy cukier i smażymy na wolnym ogniu od czasu do czasu mieszając - tą ilość smażyłam godzinę, wystudziłam, powtórzyłam godzinne przesmażanie
  • gorące nakładać do słoików, proponowałabym dodatkowe zapasteryzowanie, chociaż 10 minut, jest to moje pierwsze spotkanie z figami w przetworach, a nie chciałabym mieć żadnych przykrych niespodzianek


Smacznego;)



Muffinki orkiszowo - dyniowe

Dynia jest tak wspaniałym darem ziemi, pięknym, pysznym, zdrowym, że czekam z utęsknieniem co roku aż się pokaże i będzie dostępna w zaprzyjaźnionym warzywniaku. 
Korzystam z niej ile się da, wymyślam, szukam, przerabiam, mrożę. 
W tym roku powstała już zupa krem, słodzona, marynowana po śląsku, te muffinki i bułki, które są moim faworytem. Dodałam ją także do konfitury z borówek, pomysłów mam jeszcze kilkanaście w głowie, czy uda się je zrealizować, czas pokaże, jak nie w tym sezonie, to będą następne;)


Dziś zapraszam na pachnące, mięciutkie, wilgotne i słodkie muffinki, które choć nie wyrosły za wysoko - bo przedobrzyłam, to podaję przepis, jest tego wart.
Zawsze można zrobić im czapę z mascarpone, czy czekolady i będą wyższe;)




Składniki na 18 muffinek:
  • 200 g mąki orkiszowej typ 700
  • 50 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody
  • 120 g cukru
  • 120 g miękkiego masła
  • 250 g jogurtu naturalnego
  • 1 jajko
  • 250 g startego miąższu z dyni

Przygotowanie:
  • w jednej misce wymieszać mąki, proszek do pieczenia  sodę
  • cukier utrzeć z masłem, dodać roztrzepane jajko, jogurt - wszystko razem dobrze wymieszać
  • połączyć suche składniki z mokrymi, wymieszać
  • dodać startą dynię, delikatnie ze sobą przemieszać
  • formę do muffinek wypełnić papilotkami, nalożyć ciasto do 2/3 wysokości
  • piec w 180 stopniach około 30-35 minut na złoty kolor


Pisząc w poście, że przedobrzyłam, mam na myśli wypełnienie, bo dałam po 1 kostce czekolady do środka ale nie do wszystkich, stąd wiem, że była zbędna.
Do przepisu wrócę ponownie już w najbliższy weekend, moje dziecię i M. się ich dopominają.

Smacznego;)

Drukowanie przepisu

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...