Dopiero co był poniedziałek a dziś już piątek.
Musicie mi wybaczyć, ale tydzień zleciał jak szalony, a ja nie miałam czasu, żeby zmontować dla Was więcej wpisów - choć gotuję codziennie ;)
Dziś zapraszam na doradę, którą piekłam pierwszy raz latem ubiegłego roku, a powtarzam dość często - bo jest szybka w przygotowaniu, łatwa i wyjątkowo pyszna. Zdjęcia też z tamtego roku - podmienię przy najbliższej okazji, bo szczerze mi się nie podobają, ale to wydanie dorady jest tak pyszne, że godne polecenia odrazu.
Najważniejsze, to posiadać w domu dużo soli - najlepiej himalajskiej - ja się z nią nie rozstaje i uzupełniam zapasy jak tylko zaczyna mi się kończyć.
Jedząc doradę w tym wydaniu macie wrażenie, że siedzicie na plaży i jecie świeżo złowioną rybę, cała pachnie morzem - jest idelanie słona, delikatna, wręcz orzeźwiająca - jeśli tak można opisać smak ryby ;)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dorada. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dorada. Pokaż wszystkie posty
piątek, 14 marca 2014
piątek, 6 września 2013
Dorada z rozmarynem, winem, cytryną i pomidorkami
Jest piątek - weekendu początek!
Jest piątek - jest ryba, przynajmniej staram się, żeby była!
Tą doradę piekłam już dawno temu, dziś też taką upiekę jak wrócę do domu.
Możecie w ten sam prosty sposób przygotować każdą inną rybę: pstrąga, sandacza, okonia, czy nawet łososia, wszystkie wyjdą aromatyczne, pyszne, lekkie, idealne!
Składniki:
Jest piątek - jest ryba, przynajmniej staram się, żeby była!
Tą doradę piekłam już dawno temu, dziś też taką upiekę jak wrócę do domu.
Możecie w ten sam prosty sposób przygotować każdą inną rybę: pstrąga, sandacza, okonia, czy nawet łososia, wszystkie wyjdą aromatyczne, pyszne, lekkie, idealne!
Składniki:
- świeża ryba - ja zrobiłam doradę o wadze około 300-350 g (już wypatroszona)
- świeży rozmaryn
- sól himalajska różowa, może być morska
- plastry cytryny
- 1 lyżeczka masła - najlepiej klarowanego
- około 100 ml białego wina
- świeżo zmielony kolorowy pieprz
- pomidorki cherry
Przygotowanie:
- rybę umyć, osuszyć, delikatnie ponacinać z zewnątrz, wystarczy z 1 strony (można usunąć oczy - nie lubię takich upieczonych mętnych oczu:( )
- natrzeć w środku solą, około 1/2 łyżeczki na 1 rybę, włożyć do środka rozmaryn 2-3 gałązki i z 2 plastry cytryny
- formę wysmarować klarowanym masłem, położyć w niej rybę, z wierzchu posypać solą i świeżo zmielonym pieprzem
- piec w nagrzanym do 250 stopni piekarniku około 10 minut, po tym czasie, podlać rybę winem i piec kolejne 10 minut (opcje piekarnika: grzała z góry, rybę ustawiamy na środkowej półce)
- pod sam koniec pieczenia, obok na blaszce upiec gałązkę pomidorków cherry wstawić je na 3-4 minuty do piekarnika obok ryby
Smacznego;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)