Przepis z "Księgi Chleba", która bardzo przypadła mi do gustu, z której dowiedziałam się wielu ciekawostek odnośnie wypieku pieczywa.
Mam nadzieję, że uda mi się odwiedzić w niedalekiej przyszłości te miejsca, o których jest w niej napisane i skosztować chlebów, które są w nich wypiekane.
Składniki na 3 duże bułki:
- 25 g drożdży świeżych
- 2 szklanki letniej wody
- 1 łyżka oleju
- 2,5 łyżeczki soli
- 5 szklanek mąki pszennej
Przygotowanie:
- zrobić rozczyn - do dużej miski rozkruszam drożdże, posypuję 4-5 łyżkami mąki, dodaję pół szklanki letniej wody, mieszam, przykrywam, odstawiam na 15 minut
- po tym czasie dodaję resztę wody, olej, sól, dokładnie mieszam, żeby wszystko sie połączyło a sól rozpuściła
- dodaję mąką i wyrabiam gładkie ciasto, zostawiam pod przykryciem do wyrośnięcia na około godzinę
- po tym czasie na podsypanej mąką stolnicy wyrabiam ciasto jeszcze chwilę i dzielę na 3 części - jak trzeba to podsypuję mąką
- każdą z części formuję w wałki długie na szerokość blachy piekarnikowej
- układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i zostawiam do podrośnięcia na 40 minut
- nacinam bagietki i wstawiam do nagrzanego piekarnika do 250 stopni na około 15-18 minut
- aby skórka była chrupiąca, na ostatnie 3-4 minuty uchylam piekarnik
Smacznego;)
Tak jak wszystkie pozostałe smakołyki - te bułki wyglądają pysznie. Jak czytam Twoje posty, to zawsze ślinka mi leci. Uwielbiam robić chleb, bułki, bagietki - trochę pomaga mi w tym maszyna do robienia chleba - chociaż wolałabym robić to w bardziej tradycyjny sposób. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli - K
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu, lejesz miód na moje uszy;) Pozdrawiam!
Usuńwyglądają niesamowicie:) ale bym sobie taką zjadła na śniadanko
OdpowiedzUsuńI są niesamowite i szybciutkie w robieniu! Polecam!
UsuńBardzo ładne, takie delikatnie, nie spieczone :)
OdpowiedzUsuńI dlatego lekkie, idealne, pyszne! Pozdrawiam Tomku!!!
UsuńPrzepiękne Ci wyszły te buły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu!
UsuńBardzo fajnie wyglądają i na pewno w najbliższej przyszłości wypróbuję ten przepis jako, że też jestem zwolenniczką domowego pieczywa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na wrażenia, napisz koniecznie! Pozdrawiam!
UsuńBułki wyszły znakomite, już trzy razy piekłam. Za każdym razem z inną "górą". Raz posmarowałam jajkiem, raz zrobiłam każdą z inną posypką (mak, sezam, płatki owsiane) a ostatnio pod koniec pieczenia posypałam startym serem żółtym.
UsuńDziękuję za ten świetny przepis i ośmielam się opublikować go u siebie (oczywiście zaznaczę, u kogo znalazłam przepis)
Pozdrawiam :)
Pyszne, pyszne, a co u Ciebie nie jest pyszne??:))
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję! Pozdrawiam Kochana!
UsuńPiękne nacięcia. Mnie się takie nie udają. Narobiłaś mi smaka na domowe pieczywo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Poprostu ciach, ciach otrym mini nożykiem i już, gotowe! Pozdrawiam!
UsuńPyszniutkie :)
OdpowiedzUsuńW sam raz do pysznego śniadania :)
OdpowiedzUsuńDobre o każdej porze! Pozdrawiam!
UsuńMniam! Uwielbiam domowe pieczywo! Szkoda ze czasu brak na taie wypieki...:( Pychotka!
OdpowiedzUsuńMarzenko, je się robi bardzo szybo, jak znajdziesz chwilę≤ to namawiam, gorrrąco!
UsuńPiękne bułeczki i pięknie wyrośnięte ! Z masełkiem rewelacja :)
OdpowiedzUsuńI są pyszne, nie wiadomo kiedy znikają, synek i M. zajadają się aż im się uszy trzęsą;) Pozdrawiam!
UsuńNiezwykłe w tych bułkach jest to, że są najzwyklejsze w świecie i najprostsze chyba,a zachwycają, jak najbardziej wymyślny i wyrafinowany wypiek! Robiłam do tej pory różne chleby i bułki, również na zakwasie, a to właśnie te bułki zyskały u mojego męża miano najlepszych. I bądź tu człowieku mądry... Ale fakt - są cudne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Milena
No i siedzą te one w piekarniku i już wiem, że nie mam prawa Cię więcej zdradzać bo już przy wyrabianiu ciasta były genialne...A jak je wyjmę to moi chłopcy mnie ozłocą ;)
OdpowiedzUsuń