logo

sobota, 13 lipca 2013

Pavlova - moja pierwsza!

Też tak macie, że musicie "dojrzeć" do jakiegoś przepisu, dania, ciasta czy innego kulinarnego wyzwania?;) Ja od wielu lat miałam ochotę na zrobienie tego znanego deseru, bo ciastem ciężko jest nazwać słodką bezę z bitą śmietaną i owocami.


Żałuję, że tak długo zwlekałam, ale widocznie tak miało być;)
Udała się za pierwszym razem, idelanie wkomponowała w sezonowe jeżyny i borówki, zaserwowana na 1-szy dzień lipca, kiedy mój M. miał swoje urodziny;)


Ten idealny przepis na udaną i pyszną Pavlovą zaczerpnęłam od  Kasi z bloga Gotuję, bo lubię- Kasiu, Dziękuję!!! Zmieniłam troszkę wielkości składników w kremie i owoce;)




Składniki:

  • 5 białek z dużych jaj
  • 280 g drobnego cukru
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • szczypta soli

  • 200 g mascarpone
  • 400 ml śmietany 36%
  • 3 łyżki cukru pudru

  • 200 g jeżyn
  • 200 g borówki
  • pestki z 1/2 granata
  • listki mięty

Przygotowanie:
  • ubić białka ze szczyptą soli na najwyższych obrotach miksera na sztywną pianę
  • dodać sok z cytryny
  • cukier łączymy z mąką ziemniaczaną i dodajemy łyżka po łyżce do już ubitych białek w około 1-dno minutowych odstępach
  • dodajemy tak do końca miksując cały czas na najwyższych obrotach - aż cukier się sjończy i piana będzie gęsta i błyszcząca
  • piekarnik nagrzewamy do 180 stopni
  • na blasze od piekarnika układamy papier i odrysowujemyna nim koł 0 średnicy około 22 cm
  • na papier wykładamy pianę, najlepiej uformować jest wyższe boki z piany
  • wstawiamy bezę do nagrzanego piekarnika do 180 stopni i odrazu zmniejszamy temperaturę do 120 stopni, pieczemy: czytaj suszymy ją 2 godziny
  • po tym czasie studzimy przy uchylonych drzwiczkach
  • na drugi dzień robimy krem (chociaż ja rano upiekłam bezę a już późnym popołudniem ją dokańczałam)
  • w misie miksera umieszczamy mascarpone, śmietanę i miksujemy aż krem będzie puszysty i gęsty, pod sam koniec dodajemy cukier puder
  • masę delikatnie wykładamy na bezę, dekorujemy owocami - u mnie jeżyny, borówki i granat oraz listkami mięty


Smacznego;)

piątek, 12 lipca 2013

Bilety do kina do wygrania 24-07-2013

Witajcie,

mam dla Was do rozdania 2 podwójne zaproszenia:

- jedno podwójne zaproszenie do Multikina w Gdyni na „Kino od kuchni” 24 lipca godz.20.00
- jedno podwójne zaproszenie do Multikina w Gdańsku na „Kino od kuchni” 24 lipca godz. 20.00



W Multikinie w Gdyni również będą odbywały się degustacje potraw, z tą różnicą, że w Gdańsku będzie obecny Tomasz Jakubiak, a w Gdyni znana lokalna restauracja, więc oprócz filmu będzie smakowity występ:)





Zadanie konkursowe:
- z Kim, Kogo zabierzesz na ten film do kina i dlaczego  - najciekawsze odpowiedzi według mojej oceny zostaną nagrodzone a Zwycięzcy wyłonieni 21 lipca po godzinie 20-tej!



Czekam na Wasze odpowiedzi pod tym wpisem!


21.07.2013 godzina 23.00

Proszę: cuda i smaki regionu oraz Jolę -Pyszna Kuchnia o dokładne podanie Kto z imienia i nazwiska będzie w kinie na tym filmie- Gratuluję!!!

środa, 10 lipca 2013

Konfitura z czereśni, balsamico i pieprzu młotkowanego z kolendrą

Jak byłam dzieckiem to w spiżarni u Mamy był dżem: truskawkowy, czereśniowy, z agrestu, czarnej porzeczki i mirabelek. Trzy kompoty: truskawka, śliwka i gruszka, powidła śliwkowe i kilka sałatek z ogórków, kapusty, papryki, a dziś.... wymyślamy, kombinujemy, ryzykujemy mieszając smaki i... bardzo dobrze na tym wychodzimy;)


Oprócz tradycyjnych, czystych smaków ukochanych owoców zamkniętych za szkłem, mam takie perełki, które znikają jako pierwsze, które zaskakują zapachem, smakiem i gwarantują zdziwienia na Gościach, że tak można łączyć, że jest inaczej i pysznie!

Moje prawie czarne czereśnie idealnie się nadawały do tego eksperymentu, konfitura ma charakter i moc, będzie wspaniale dopełniać smak pieczonych mięs, już ją widzę w połączeniu z pyszną jagnięciną i deską serów!





Składniki:
  • 2 kg ciemnych czereśni
  • 1 kg cukru trzcinowego (można dać biały)
  • 100 ml octu balsamico
  • 1 łyżeczka pieprzu młotkowanego z kolendrą
  • otarta skórka z 1 limonki

Przygotowanie:
  • czereśnie umyć, wydrylować, zasypać połową cukru, odstawić na 2-3 godziny
  • w tym czasie odparować ocet balsamiczny - zredukować tak, żeby powstał gęsty sos z tej ilości została mi 1/3 czyli jakieś 30 ml 
  • po czasie, jak czereśnie puszczą sok, same owoce umieścić w garnku z grubym dnem, dodać resztę cukru i je przesmażyć około 15-20 minut na średnim ogniu, co jakiś czas mieszając, żeby się nie przypaliły
  • dodać zredukowany balsamico, pieprz z kolendrą i otartą skórkę z limonki, smażyć kolejne 15-20 minut
  • jak konfitury osiągną oczekiwaną przez nas gęstość - akurat ja tu mam je bardzo gęste - odparowane od soków - włożyć do czystych i suchych słoików, zakręcić, zostawić do wystygnięcia


Przygotowanie w Speedcook:
  • czereśnie umyć, wydrylować, zasypać połową cukru, odstawić na 2-3 godziny
  • w tym czasie odparować ocet balsamiczny - zredukować tak, żeby powstał gęsty sos z tej ilości została mi 1/3 czyli jakieś 30 ml 
  • po czasie, jak czereśnie puszczą sok, same owoce umieścić w naczyniu Speedcook-a dodać resztę cukru, ustawić obroty na 2, temperaturę 85 stopni i czas 7 minut
  • dodać zredukowany balsamico, pieprz z kolendrą i otartą skórkę z limonki, smażyć kolejne 15-20 minut
  • gorącą konfiturę nakładać do czystych i suchych słoików, zakręcić, odwrócić do góry dnem, żeby się porządnie zassały




Smacznego;)

poniedziałek, 8 lipca 2013

Marynowany camembert z grilla

Niby nic takiego a jakie to dobre;)
Przygotowanie trwa kilka minut, dobieramy zioła do swoich kubków smakowych - ja wierna jestem tymiankowi i majerankowi w tym zestwieniu, do tego kolorowy pieprz, sól himalajska i... olej rydzowy!
Możecie dać rzepakowy - ale koniecznie tłoczony na zimno lub oliwę z oliwek extra virgine!





Składniki dla 4 0sób (albo 8 - jak ta 4-ka się podzieli;) ):
  • 4 serki camembert  - każdy o wadze 150 g
  • po kilka gałązek tymianku i majeranku
  • kolorowy pieprz - około 4 łyżeczek
  • sól himalajska - może być morska - 1 łyżeczka
  • po 4 łyżeczki oleju

Przygotowanie:
  • pieprz delikatnie rozgnieść w moździeżu, żeby tylko "popękał"
  • camemberty ułożyć w naczyniu, posypać pieprzem, solą (1 łyżeczka jest na wszystkie 4 sztuki), obłożyć ziołami i na sam koniec polać olejem



  • naczynie zamknąć i wstawić do lodówki, po kilku godzinach serki odwrócić
  • tuż przed upieczeniem każdy zawinąć w folię aluminiową - pakując je dodajmy zioła, pieprz i olej, w którym się marynowały)
  • grillujemy około 15-20 minut - najlepsze z domową konfiturą - ja polecam porzeczkową lub borówki albo czereśnie z tonką i rumem



Smacznego;)



niedziela, 7 lipca 2013

Chleb żytni na pszennym zakwasie

Moje ukochane okrągłe bochenki...
Piekę je rzadko, bo wymagają więcej czasu, uwagi a u mnie z tym ostatnio jest problem;(
Ten powstał bo musiałam się odprężyć, troszkę go przypiekłam, ale i tak był pyszny!





Składniki:
500 g mąki pszennej chlebowej
280 g mąki żytniej typ 720
1/4 łyżeczki suszonych drożdży

400-450 ml wody *
1 łyżka soli morskiej
                                                     
Przygotowanie:
Zakwas wymieszać z wodą i drożdżami. Dodać mąkę, miksować 4 min na niskim biegu, następnie na średnim wysokim przez 3 min. Miskę przykryć ściereczką i zostawić ciasto na 20 min., żeby odpoczęło.

Wtedy posypać je solą i miksować na wolnym biegu 1 min. zwiększyć prędkość na średni-wysoki bieg i miksować przez 6 min, lub dopóki ciasto nie będzie gładkie i elastyczne. Miskę lekko posmarować olejem, ułożyć  w niej ciasto, przykryć szczelnie folią i odstawić na 1 godz., w temp. pokojowej.

Po tym czasie ciasto odgazować na lekko omączonym blacie (delikatnie rozpłaszczyć w prostokąt, złożyć na trzy jak list, obrócić o 90st. i ponownie złożyć na trzy), ułożyć w misce, przykryć i odstawić na 1 godz.Po tym czasie, ciasto wyjąć na lekko omączony blat, podzielić na 2 części, każdą lekko odgazować i złożyć w bochenki. 
Ułożyć w omączonych koszykach (lub wyłożonych omączonymi ściereczkami), koszyki włożyć do plastikowych torebek, zawiązać i włożyć do lodówki na 8-12godz (najwygodniej na noc). Wyjąć z lodówki i naciąć, tuż przed włożeniem do nagrzanego pieca.Piec rozgrzać do 240st.C (piekłam na kamieniu) na dno pieca włożyć naczynie z wodą lub po włożeniu chleba do pieca spryskać piekarnik wodą. Piec 30-35 min, lub nie więcej niż 40min.W połowie czasu pieczenia, bochenki można obrócić.Upieczony chleb, postukany od spodu wydaje głuchy odgłos. Studzić na kratce, kroić po 
ostudzeniu.


Smacznego;)


piątek, 5 lipca 2013

Konfitura czereśniowo-lawendowa

Uwielbiam robić przetwory, ale nie lubię się spieszyć w kuchni a w tym roku tak jest... doba za krótka, dużo czasu spędzam w pracy i wszystko co tworzę w mojej kuchni powstaje w międzyczasie - w biegu - na szybko ;(
Jedynie weekendy mam spokojniejsze, ale za to pełen dom - więc też nie ma warunków do spokojnego tworzenia...

Ta konfitura, to połączenie powstało głównie z powodu poszukiwania spokoju, bo jak wiadomo, lawenda działa uspokajająco, więc już na samą myśl o niej, byłam zrelaksowana;)
Ciemne czereśnie, soczyste, mięsiste i słodkie, trzcinowy cukier, świeża lawenda... tak pachniał mój dom kilka dni temu, dziś już wszystko zamknięte za szkłem czeka na jesień, zimę, na śnieg.




Składniki:
  • 2 kg ciemnych czereśni
  • 0,80 kg cukru trzcinowego
  • około 20 gałązek świeżej lawendy

Przygotowanie:
  • czereśnie umyć, wydrylować, zasypać połową cukru, odstawić na 2-3 godziny
  • lawendę opłukać, poobrywać kwiatki
  • po czasie, jak czereśnie puszczą sok, same owoce umieścić w garnku z grubym dnem, dodać resztę cukru i je przesmażyć około 15-20 minut na średnim ogniu, co jakiś czas mieszając, żeby się nie przypaliły
  • dodać kwiatki lawendy i smażyć kolejne 15-20 minut
  • jak osiągną oczekiwaną przez nas gęstość - akurat ja tu mam je bardzo gęste - odparowane od soków - włożyć do czystych i suchych słoików, zakręcić, zostawić do wystygnięcia




Przygotowanie w Speedcook:
  • czereśnie umyć, wydrylować, zasypać połową cukru, odstawić na 2-3 godziny
  • lawendę opłukać, poobrywać kwiatki
  • po czasie, jak czereśnie puszczą sok, same owoce umieścić w naczyniu Speedcook-a dodać resztę cukru, ustawić obroty na 1, temperaturę 85 stopni i czas 7 minut
  • po tym czasie dodać lawendę, nastawić ponownie 1 obrót, temperaturę 100 stopni, czas 15 minut
  • gorącą konfiturę nakładać do czystych i suchych słoików, zakręcić, odwrócić do góry dnem, żeby się porządnie zassały


Smacznego;)

czwartek, 4 lipca 2013

Sernik z nutą kardamonu, cytrusów, białą czekoladą i czereśniami

Ten sernik powstał na zamówienie dla wyjątkowo serniko-lubiącej Osoby, więc wyobraźcie sobie, jak bałam się rekacji, czy będzie dostatecznie dobry, czy się sprawdzę, czy zdam test;)

I zdałam! Celująco! Trzymajcie teraz kciuki, żeby ocena moich pozostałych kulinarnych umiejętności była również zadowalająca, a spełni się moje marzenie;)


Sernik jak już zauważyliście ostatnio, dostaje ode mnie extra dawkę mojego serca - dzięki niemu był idealny, zjedzony co do ostatniego okruszka, choć się nie kruszył;)




Składniki na tortownicę o średnicy 15 cm:
  • 0,5 kg sera na serniki - z wiaderka
  • 4 jajka
  • 1 szklanka cukru pudru 
  • 100 ml śmietanki 30 % lub 36 %
  • 3 rozgniecione - rozmiażdżone ziarenka kardamonu
  • otarta skórka z 1/4 pomarańczy i 1/2 cytryny 
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżka wody
  • kawałek "serca" - ile chcemy dodać, nie da się przedawkować;)
  • 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej

  • 50 g białej czekolady
  • 100 ml śmietanki kremówki
  • świeże czereśnie -około 300 g

Przygotowanie:
  • spód tortownicy wyłożyć papierem
  • piekarnik nagrzać do 175 stopni
  • do misy miksera dodać ser, cukier, mąkę, śmietankę i dokładnie zmiksować
  • w tym czasie na patelni rozpuścić cukier, dodać wodę i otarte skórki z cytrusów, podsmażyć je, skarmelizować - muszą być naprawdę "otarte" na najdrobniejszych oczkach, żeby wkomponowały się masę i dały dużo aromatu, ostudzić
  • wbijać po 1 jajku, każde miksując około 1 minuty
  • dodać rozgnieciony kardamon, skarmelizowane skórki z pomarańczy i cytryny a także "nasze serce"
  • przelać do formy i piec w 175 stopniach około 15 minut, zmniejszyć temperaturę do 120 stopni i piec przez kolejne 1 godzinę i 45 minut
  • wyłączyć piekarnik, studzić jeszcze przy uchylonych drzwiczkach około 15-20 minut, następnie zostawić do całkowitego wystgnięcia na blacie, wstawić na całą noc do lodówki
  • następnego dnia, w garnuszku umieścić śmietankę i białą czekoladę, podgrzewać aż do rozpuszczenia się czekolady i zgęstnienia całej polewy
  • ostudzoną posmarować wierzch sernika, udekorować świeżymi czereśniami


Smacznego;)




Drukowanie przepisu

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...