Jedynie jak są w przepisie składniki, których nie lubię albo nie mogę, to nie próbuję, resztę zawsze, mam takie miejsce w szufladzie z przyprawami, gdzie są puste opakowania i czekają na moje natchnienie.
Tak było kiedyś z wieczkiem od mascarpone z Piątnicy, czekało, czekało i się doczekało. Od tamtej pory zawsze przynajmniej jedno opakowanie jest w lodówce, gdyby nam się zachciało przygotować pyszne i bardzo delikatne tiramisu. Jak nie mam biszkoptów, to piekę biszkopt sama. Raz jest w tortownicy, raz w pucharkach, na talerzach, w kieliszkach albo w formie kostki jak dziś.
Raz jest bez likieru, innym razem z jego udziałem, dodaję Kahlua lub Baileys.
Innego przepisu na tiramisu nie znam w praktyce i chyba nawet nie mam takiej potrzeby, takie smakuje nam bardzo i sprawdza się na każdej imprezie.
Przepis cytuję w całości z wieczka mascarpone Piątnicy, dziś wykonałam z moim biszkoptem ( z połowy porcji)
Składniki:
- 250 g sera mascarpone
- 130 g śmietanki 30% do ubijania
- 100 g podłużnych biszkoptów - upiekłam sama biszkopt
- 50 g cukru pudru
- 1 mała filiżanka kawy espresso
- 50 g likieru amaretto lub kawowego - dałam kawowy
- 3 łyżki kakao
Przygotowanie:
- w salaterce ubić śmietankę z cukrem pudrem, dodać Mascarpone i delikatnie wymieszać drewnianą łyżką
- biszkopty nasączyć kawą z dodatkiem likieru
- w szklanym podłużnym naczyniu ułożyć pierwszą warstwę biszkoptów, położyć warstwę kremu, następnie kolejną warstwę biszkoptów i kremu
- deser posypać kakao, wstawić do lodówki na kilka godzin przed podaniem
- do nasączania biszkoptów polecamy likier Amaretto, dowolny likier kawowy ewentualnie rum
Smacznego;)
Ładnie wygląda Twoje tiramisu - tak leciutki i kremowo, chociaż ja zawsze robię tradycyjną włoską wersję bez kremówki z surowymi żółtkami.
OdpowiedzUsuńI wiesz, że nigdy nie zrobiłam niczego z przepisu z opakowania? Zawsze je ignoruję :) Może zacznę na nie patrzeć nieco dokładniej... :) Pozdrawiam!
Ja nie robię, bo już zasmakowałam się w swojej wersji bezjajecznej, ale z jajkami te żjadam jak ejstem w gościach;)
UsuńA przepisy z opakowań warto wypróbować, są często fajną inspiracją;)
Cudownie wygląda :) Od wczoraj to już trzecie tiramisu, które widzę na blogach, to chyba znak,że też muszę zrobić :) Tyle, że ja bez likieru, bo nie lubię takich alkoholowych ciast :)
OdpowiedzUsuńDlatego napisałam, że robię same, z alkoholem, bez niego, wczoraj z Kahluą, którą dodałam do kawy jak nasączałam biszkopt;)
UsuńMogłabym zostać jego wierną fanką
OdpowiedzUsuńMy już jesteśmy;)
UsuńBardzo rzadko zdarza mi się coś robić z przepisu na opakowaniu a widzę, że są tam jednak fajne przepisy ;)
OdpowiedzUsuńWitam w durszlakowej akcji "Tiramisu"
Witam! Są i to często bardzo smaczne;)
UsuńŚwietnie wygląda i jest bez jaj:)Chętnie wypróbuję z tego przepisu, bo bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńZachęcam, warto, tylko proszę dobrze nasączyć kawą biszkopty, ja robię taką rozpuszczalną w 100 ml z 2 kopiastych łyżeczek, bo sam krem z mascarpone jest delikatny i słodziutki;)
Usuńmój mąż się wyspecjalizował w tiramisu z przepisu z pokrywki :D
OdpowiedzUsuńMój też się wyspecajlizował w jego jedzeniu;)
Usuńto moje ulubione Tiramisu, robię dokładnie wg. przepisu na opakowaniu (ale różne alkohole, lub bez), i używam kupnych biszkoptów (wydaje mi się, że jest delikatniejsze niż na pieczonym biszkopcie?). Wcześniej robiłam z jajkami, ale kilka osób które częstowałam miało obawy co do jedzenia surowych jajek i zrezygnowałam na rzecz bezpieczniejszej wersji ;)
OdpowiedzUsuńPyszne jest prawda?;) Biszkopt z mojego przepisu jest bardzo delikatny i razem z kremem tworzy bardzo kremową całość;) I tak jak Ty raz z alkoholem, raz nie;) Pozdrawiam!
UsuńZamawiamy dwa kawałki do popołudniowej kawki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!!
Poproszę o adres i wysyłam;) Pozdrawiam!
UsuńTo rewelacyjny deser, zwłaszcza na imprezę, a najlepsze jadłam u mojej cioci z Włoch z tymi ich idealnymi biszkoptami :)
OdpowiedzUsuńMusiało być przepyszne;) Pozdrawiam!
UsuńJa tez poproszę chociaż jeden kawałek pysznego ciacha..dziękuję za dodanie przepisu do akcji.
OdpowiedzUsuńPotrzebuję adres i wsyłam;) Pozdrawiam!
UsuńTiramisu to ja mogę jeść codziennie na śniadanie, obiad i kolację:)
OdpowiedzUsuńJola, to Ty słodka dziewczyna Jesteś;) Ja bym nie dała rady;)
Usuńuwielbiam tiramisu! zjadłabym teraz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
W takim razie zachęcam do zrobieia i zjedzenia;) Pozdrawiam!
UsuńJa zawsze robię klasyczne z jajkami, nigdy nikt nie narzekał, że się obawia, a jajka sprawdzone i tylko BIO. No ale wersja bez jajek bardzo mi się podoba i jest świetną alternatywą, dla tych którzy jajek nie mogą. A próbowałaś z Amaretto? Dla mnie najlepsze do tiramisu:) I przyznam, że jeszcze nigdy nie zrobiłam niczego z opakowania! Zawsze miałam wrażenie, ze te przepisy to takie na odczepnego, czymś trzeba było zapełnić opakowanie:) Przyjrzę im się lepiej:)
OdpowiedzUsuńWiesz, ja jak pierwszy raz zrobiłam z tego przepisu to nie sugerowałam się tym czy są jajka czy nie, wyszło pysznie i tak nam zostało;) Innego przepisu nie sprawdzałam. A z amaretto nie lubię. bo tak jak kocham migdały, tak nie lubię ani olejku ani likieru migdałowego;(
UsuńA przepisy są często bardzo fajne i zostają ze mną na długo;) Pozdrawiam!
Hmmmmm, nigdy nie zaglądałam do przepisów z opakowań. Ale jak widzę takie tiramisu to myślę sobie, że czas to zmienić :-)
OdpowiedzUsuńSmakuje pysznie, na stronie piątnicy są też inne przepisy na tiramisu z udziałem ich mascarpone;)
UsuńDroga Sąsiadko! Dopiero co wyciągnęłam z pieca babkę cytrynową podpatrzoną w Twoich przepiach, a tu niespodzianka. I rano przed pracą po mascarpone i śmietanę niby będe lecieć?! O nie!- wposzę się do Ciebie. Deser wygląda znakomicie!
OdpowiedzUsuńDawno Cię nie bylo Aniu;) Ktoś musi kusić i dawać inspiracje! smacznej babeczki życzę;)
Usuńbabeczka wyszła pysznie- polana roztopioną białą czekoladą
Usuńbedzie jutro do pracy...
moze ciepłe wieczory zachęcą do spotkań :)
pozdrawiam.
super;), mam nadzieję, choć wieczorami mam jeszcze więcej roboty niż za dnia...;)
Usuńteż jakoś nigdy nie zrobiłam niczego z przepisu z opakowania, ale może czas zacząć :) a tiramisu świetnie
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam, ten przepis napewno;)
UsuńJa zbieram wszystkie przepisy z opakowań, ale jeszcze żadnego nie wykorzystałam - pewnie dlatego, że za dużo mam różnych źródeł inspiracji kulinarnych i nie sposób wykorzystać wszystkie przepisy.
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne tiramisu.
Ja się łapię nawet na tym, że jak coś kupuję, to patrzę, czy jest jakiś ciekawy przepis;)
UsuńTakie mięciutkie, puszyste, kremowe, ach, jakie musi być dobre!
OdpowiedzUsuńByło, już nie ma, ale mascarpone jest;)
Usuńcześć! :P
OdpowiedzUsuńponieważ w poście, przynjamniej w tytule kładziesz nacisk na producenta, mniej na deser sam w sobie, zabrakło mi oceny serka wymienionego producenta. Niedawno stanęłam przed wyborem : "tradycyjna" Galbani czy tańsza Piątnica. Nie chciałam ryzykować i zgodnie ze znanym przysłaowem, wybrałam ten droższy i sprawdzony. Fajnie było by wiedziec, czy się przepłaca,czy kupując polską kopie włoskiego serka, kupuje się produkt ekwiwalentny.
pozdrawiamy Tapenda
Dając taki tytuł chodziło mi o tiramisu wykonane z przepisu z wieczka mascarpone z Piątnicy. Bardzo lubię ten serek, świetnie się sprawdza w tym tiramisu, pysznie w sosach czy zupach, do których jak daję mascarpone, to właśnie tej firmy, głównie ze względu na cenę, bo mascarpone uwielbiam i obecne w mojej lodówce jest zawsze. Najchętniej chciałabym mieć te włoskie oryginalne i mascarpone i ricottę, ale są drogie, stąd mój wybór Piątnicy.
OdpowiedzUsuńNapewno deser tiramisu wykonany z włoskich biszkoptów, włoskiego mascarpone, włoskiej kawy espresso będzie smakował inaczej i będzie bliższe oryginału.
Jednak i przepis i mascarpone z którego robię zawsze tiramisu w 100 % zadowala podniebienie moje i najbiższych;)
Pozdrawiam Dziewczyny;)
Zwracam honor, faktycznie chodzi ci o przepis z wieczka.
OdpowiedzUsuńNigdy nie dodaję bitej śmietany do kremu tiramisu, choć wielokrotnie spotkałam się z takimi zaleceniami. dla zwiększenia puszystości dodaję ubite białko z kolei na początek ubijam żółtka z cukrem. Reszta jak u ciebie. Zatem pozostaje wątpliwość, przynajmniej dla mnie, czy producent zalecając bita śmietanę, che podnieść walory swojego produktu, czy po prostu korzysta z jednej z wersji " tradycyjnego" przepisu. W każdym razie najważniejsze że smakuje :) i pewnie, dla kogoś kto jest w stanie przeliczyć kalorie, śmietana/ żółtka- wyjdzie na to samo.
Za wyjątkiem Włoch, gdzie żółtka jaj kurzych są tak żółte, że nadają kremowi przyjemny słoneczny kolor. Ale to już na marginesie :)
Pozdrawiamy Tapenda
Bardzo lubie tiramisu, ale strasznie rzadko je robie :(. A co do przepisów. To chomukuję i chomikuję i kurka wodna jeszcze nigdy nie zrobiłam dania z opakowania.
OdpowiedzUsuńTo czas to nadrobić, bo to są naprawdę smakowite przepisy;) Pozdrawiam!
UsuńTo jest moje ulubione tiramisu. Przygotowanie jest banalnie proste, a smak doskonały. Dzisiaj właśnie będę robić na jutrzejsze urodziny brata. Kupiłam inne mascarpone, ale przepis postanowiłam wykonać ten sam :)
OdpowiedzUsuń