Do tego wykonana w najłatwiejszy i najszybszy sposób, w jednym naczyniu, bez stosu naczyń do umycia, robi się sama, czego chcieć więcej;)
Przygotowanie do tego obiadu zaczynamy dzień wcześniej, najlepiej rano przed wyjściem do pracy wystarczy karkówkę zalać winem, dodać ziele, pokruszony liść laurowy i miód, zamknąć, schować w lodówce i przypomnieć sobie o niej następnego dnia póżnym popołudniem jak ja, po pracy;)
Składniki dla 3 osób:
- 0,5 kg karkówki
- 1 szklanka czerwonego wina - dałam wytrawne
- 2 łyżki miodu
- 3-4 ziela angielskie
- 2-3 liście laurowe
- 1 łyżka oliwy
- 5-6 dużych ziemniaków
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- świreżo zmielona sól i pieprz
- świeży rozmaryn
Przygotowanie:
- dzień wcześniej, przynajmniej 12 godzin szybciej należy zamarynować mięso: karkówkę pociąć na plastry, delikatnie rozbić, zalać winem, rozkruszyć liście laurowe, dodać ziele angielskie i polać miodem, przykryć i odstawić do lodó∑ki na 12 godzin lub dłużej
- na drugi dzień formę żaroodporną posmarować oliwą, poukładać mięso, a pomiędzy nie obrane i pokrojone na pół ziemniaki, obraną i pokrojoną na 4-ry cebulę i ząbki czosnku w całości oraz kilka gałązek rozmarynu, zalać pozostałą marynatą, przyprawić świeżo zmielonym pieprzem i solą
- piec pod przykryciem w 200 stopniach około 1 godziny
Smacznego;)
Bardzo smakowite!
OdpowiedzUsuńI szybkie polecam, robi się samo i ekspresowo znika:)
Usuńwypróbowałam już Twoja karkówkę w coca coli i w winie wypróbuję :) już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńAle mi miło, smacznego;)
UsuńNo i mam idealny przepis na obiad dla teściów w niedzielę - z nieba mi spadasz!! :))
OdpowiedzUsuńDaj znać jak smakowało;)? Pozdrawiam!
UsuńInteresująca propozycja.. zapisuję w głowie do wypróbowania!! :)
OdpowiedzUsuńPochwal się jak smakowało;)
UsuńLubię takie dania, wkładasz do piekarnika i robi się samo:)
OdpowiedzUsuńMoja droga, wiem że ostatnio krucho u Ciebie z czasem wolnym, mam jednak nadzieję, że to wyróżnienie w zabawie Liebster Blog Cię ucieszy a nie zasmuci. Szczegóły znajdziesz TUTAJ http://mamaalergikagotuje.blogspot.com/2012/11/liebster-blog-i-mag-wyrozniona.html
Dokładnie tak;)
UsuńKasiu, dziękuję za wyróżnienie;) A wyróżnienie mnie cieszy, każde a z Twoich rąk jeszcze bardziej:)
Karkówka to chyba moja ulubiona częśc nieszczęsnej świnki.
OdpowiedzUsuńA tak przyrządzona zdecydowanie mnie porywa:)
Nasza też, uwielbiamy;)
Usuńoo Ewcia muszę spróbować bo ostatnio nie miałam pomysłu i czasu na obiady :) a tak to nawet jak późno wrócę to się będzie samo robiło i zamiast a obiad na obiadokolację będzie :)
OdpowiedzUsuńTo też powstało spontanicznie, z braku pomysłu;) Jak zresztą więszość moich jednonacyzniowych dań;)
UsuńI tak oto ten przepis stał się moim ulubionym :D
OdpowiedzUsuńSzybko, łatwo i pysznie.
Pozdrawiam!
Właśnie ją zamarynowałam :) Zobaczymy, jak wyjdzie :)
OdpowiedzUsuń