Z jaj od swoich kurek, które biegały sobie gdzie chciały, skubały trawkę, kwiatki i inne smakołyki, spały w czystym i zadbanym kurniku a znosiły jajka... gdzie popadło ;)
Zbieranie jajek było najciekawszym, pełnym niespodzianek i trzymającym w napięciu zadaniem, jak za mało ich pozbierałam, to Mama mówiła, że jeszcze gdzieś muszą być i muszę nasłuchiwać skąd dochodzi "gdakanie", bo to oznacza, że kura zniosła jajko ;)
Majonez był "ukręcany" w makutrze, drewnianą kulką, w ilościach hurtowych, bo nasza rodzina była bardzo duża i schodziło go naprawdę wiele. Dziś w moim domu korzystamy z miksera - jest szybciej, ale wcale nie łatwiej, gdyż można nie uchwycić momentu gęstnienia i może się nam nie udać.
Ten majonez ze zdjęcia - ukręcił sam M., M. też go w sumie sam zjadł - uwielbia majonez ;)
Składniki:
- 1 żółtko
- szczypta soli
- szczypta pieprzu
- musztarda sarepska około 4 łyżeczek
- olej - około 300 ml
- 1 łyżka soku z cytryny lub octu winnego
- cukier do smaku
Przygotowanie:
- do żółtka, dodać szczyptę soli, 1 łyżeczkę musztardy - zacząć miksować na średnich obrotach
- kiedy wszystko połączy się już w jedną całość - pomalutku, po 5 ml dodajemy olej - cały czas ucierając-miksując
- jak już dodamy i zmiksujemy nasze żółtko z połową oleju, w międzyczasie dodać pozostałą musztardę, pieprz, ocet
- na sam koniec kiedy już mamy już wykorzystany cały olej, doprawiamy majonez do smaku
- tak przygotowany majonez należy zużyć w przeciągu 2-3 dni trzymany oczywiście w lodówce
Smacznego ;)
Domowy majonez z pewnością smakuje bosko. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuń